środa, 15 listopada 2017

Wywar - podstawa każdej zupy

Każdy zna wywar na zupę: jest to woda po wygotowaniu włoszczyzny w towarzystwie przypraw i ziół.

Na protokole autoimmunologicznym wywar wygląda podobnie, przy czym warzywa z wywaru blendujemy i z powrotem dodajemy do zupy. Dlaczego? Bo te warzywa są bardzo istotnym na tej diecie źródłem białka i kalorii. Poza tym zagęszczają i zabielają zupę tak, że śmietana czy zasmażka nie są konieczne.

Poniżej podaję przepis na wywar na 1 zupę na 1 osobę na 3 dni.

Składniki
pietruszka - trzy spore korzenie (ok. 600g po obraniu)
seler - połówka małego korzenia (ok. 70-80g po obraniu)
marchewka - ok. 5 szt. (ok. 400g po obraniu)
por - ok. 15 cm grubego pora (zarówno zielona jak i jasna część pora się nadają)
garść grzybów suszonych (opcjonalnie)

cebula - 1 średnia sztukaoliwa lub olej kokosowy do smażenia - łyżka
liść laurowy (ile kto lubi, ja daję ok. 4 listki)
lubczyk (ile kto lubi, ja daję ok. 1 czubatą łyżkę)
sól (w zależności od zupy może lepiej pasować zwykła, czarna lub wędzona)

Sposób przyrządzania
Pietruszkę, seler, marchewkę i por myjemy, obieramy i gotujemy z opłukanymi grzybami i liściem laurowym. Ja lubię porządnie wygotować przez 3 godziny, ale krócej też można (tylko wtedy grzyby warto namoczyć parę godzin wcześniej).
Po ugotowaniu wyjmujemy i blendujemy warzywa. Grzybów i listka laurowego nie blendujemy.
Lubczyk dodajemy przed końcem gotowania wywaru lub po wyjęciu z wywaru włoszczyzny (chcemy, żeby lubczyk, jeśli suszony, pogotował się ze 20 minut).
W międzyczasie obieramy, kroimy, podsmażamy cebulę z solą, a następnie dusimy.

Efektem prac są trzy rzeczy (osobno): wywar (woda po gotujących się warzywach), zblendowana włoszczyzna i podsmażona cebulka. Wszystkie te składniki na koniec zostaną połączone w zupie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz